Robią mi rezonans magnetyczny głowy i szyi z kontrastem, kolejne wyniki krwi i moczu, odstawiają mi wreszcie długie kroplówki z potasem, ale włączają tabletki.
Nadal mam problemy z czytaniem, tak jakby opadnięta powieka nie dawała szans na otwarcie oka. Pozostają rozmowy, telewizja i próby spania w dzień , bo w nocy jest najczęściej jak zwykle ciężko spać (jęki ciężko chorych, nieprzytomnych po udarach).