Widzę, ale…

Już od ponad tygodnia pracuję, ale z moim wzrokiem nie jest do końca dobrze, chociaż oczywiście cieszę się, że widzę. Oczywiście w porównaniu do czarnej plamy na połowę oka, obecne teraz w bardzo różnej ilości „małe czarne muszki”, to już sukces.

Czekam cały czas na to, aby było lepiej, chociaż zdaję sobie sprawę, że może tak już zostać. Najważniejsze, aby nie męczyć tych oczu zbyt mocno, a to niestety jak się pracuje przy komputerze, nie jest do końca możliwe. Czasem po pracy oczy mam czerwone i zbolałe, a szczególnie to lewe.
Dzisiaj miałam zrobiony rezonans głowy z przepływami tętnic angio z kontrastem. Czekamy na wynik i zobaczymy czy ma to związek z moim udarem sprzed ponad 2 lat. Tak, tak to już minęło 2 lata i ponad 2- ce. Trzeba się starać nie myśleć o tym, ale też i nie zapominać i żyć dalej…