Tydzień drugi – zaczyna się okres kompensacji

Powrót do domu po 10 dniach w szpitalu (czyli w drugim tygodniu po Udarze). Wiem, że na na 9 dniu skończył się okres ostry udaru (trwa od 3-9 dnia udaru) więc mogłam wyjść ze szpitala. Teraz od 10 dnia do 6-tego tygodnia trwa okres kompensacji.

Powrót do domu, to wcale nie było to takie łatwe. W szpitalu wszystko było podane a tu muszę o wszystkim myśleć sama, planować, organizować, żyć normalnie z domownikami, a tego i ja i oni musimy się tego nauczyć. Bo jak wrócisz do domu to bardzo chcesz wymazać tą przerwę w życiorysie i żyć jakby nigdy nic, tak jak przedtem… A tak się nie da, nic nie jest tak jak przedtem…

Muszę brać leki tak jak zlecone, kontrolować ciśnienie, odpoczywać jak boli mnie głowa (a boli, boli). Muszę zaplanować wszystkie wizyty w poradniach i u lekarzy tak jak mam na wypisie.

Nie udaje się tak normalnie żyć na każdym kroku jest inaczej, mimo ogromnych starań:

  • bo idziesz w piękny słoneczny dzień na ogród a tu nie wolno mi przebywać na słońcu, chciałabym schylić się po owoc, warzywo na grządce, a tu nie wolno i każde zapomnienie o tym objawia się silnym bólem głowy, ba zawrotami głowy, że ledwo się podniosłam, o tak mogę najwyżej przykucnąć, ale to też niewygodne.
  • powinnam się położyć, odpoczywać, szkoda tylko, że to nie bardzo wychodzi ani w dzień a ni w nocy, kłębią się myśli, nasila się lęk… Pytanie  dlaczego? Nie jestem przecież sama, mam kochaną Rodzinę, a przede wszystkim cudownego Kochanego Męża, który mnie akceptuje, znosi moje humory, jest ze mną , nawet jak nie koło mnie, bo dzwoni, pyta, troszczy się.